[ Pobierz całość w formacie PDF ]
problemy emocjonalne, to lekarz leczy objawy i nie usuwa zródła, a znachor mo\e
przywrócić choremu wiarę w siebie. Jeśli człowiek nie uwierzy, \e jest zdrowy i
nie będzie chciał \yć nikt mu nie pomo\e.
SP: To jest zgodne z definicją zdrowia podaną przez ekspertów Zwiatowej
Organizacji Zdrowia. Dodają oni jeszcze, \e człowiek zdrów, to taki, który ma
dobre samopoczucie.
WK: Przywracają mu je właśnie znachorzy. Miałam okazję poznać znachorkę z
białostockiego. Najpierw opala ona pacjenta pakułami zdejmując złą aurę i
nakładając ręce przekazuje mu swoją aurę dobrą. Następnie zamawia szepcząc
magiczną formułę. Zmieszne, prawda? A jednak dzięki temu, \e człowiek jest
umysłowością nieracjonalną, przywraca mu wiarę w siebie, a gdy wierzy, \e
wyzdrowiał, zaczyna on funkcjonować jak człowiek zdrowy. Znachorka bardzo mu
chce dopomóc, jest przekonana, \e mu pomaga. Jestem przekonana, \e gdyby lekarze
entuzjastyczniej myśleli o swoich chorych, gdyby mówili im, \e są zdrowi, to być
mo\e nastąpiłby efekt podwójnego placebo, rezonans uzdrowienia. Profesor
Kielanowski, wielki filozof medycyny, pisze, \e właściwie wszystko jedno, jak
lekarz leczy. Przed wojną w wielu chorobach stosowano dietę bezsolną, potem w
tych samych chorobach zalecano du\o soli. Teraz jedni kurują mikroelementami,
inni kitem pszczelim, a za ka\dym razem efekt jest ten sam, metoda skutkuje. Bo
pacjenci zaczynają wierzyć, \e są zdrowi.
ED: Mówiłaś, \e jesteśmy umysłowościami nieracjonalnymi, ale chyba w
niejednakowym stopniu. Czy mo\liwość uzdrowienia zale\y właśnie od tego, czy
jesteśmy bardziej, czy mniej racjonalni? Na kogo znachor działa, na kogo zaś nie?
131
WK: Myślę, \e kiedy człowiek nawet bardzo logiczny i mądry jest złamany chorobą,
zgnębiony niemo\nością medycyny, powraca do swej nieracjonalnej natury, bo ona
jest prawdziwa. Natomiast tych, którzy pozostają racjonalistami, trzeba poddać
działaniu magii technologii.
ED: To te\ uwa\asz znachorstwo, tyle \e innego typu... WK: Trzeba im
zrobić elektrokardiogramy, rentgeny i zdjęcia w termowizji, wpakować
trochę zastrzyków...
SP: Sądzę, \e ma Pani sporo racji mówiąc o roli czynnika sugestywnego. Na tego
rodzaju oddziaływanie reagują jednak konkretne typy osobowości, zwłaszcza z
cechami histerycznymi. Ale wróćmy do osobowości lekarza w porównaniu ze
znachorem na gruncie psychiatrii. Kiedy doktor nie wierzy w skuteczność
leczenia, na ogół nie ma efektów albo są one gorsze. Inna sprawa to problem
indukcji między ludzmi, trudno by mi było ją potwierdzić. Mam w klinice oddział
chorób efektywnych, zajmujący się leczeniem stanów depresyjnych. Obawialiśmy się,
czy takie zgromadzenie ludzi -dotkniętych depresją wywrze dobroczynny wpływ i
okazało się, \e ten oddział doskonale funkcjonuje. Myślę, \e uzyskujemy efekty
nie gorsze ni\ w innych ośrodkach, a mo\e i lepsze.
WK: Ja reprezentuję koncepcję, \e chorzy ludzie winni przebywać ze zdrowymi i w
przyszłości szpitale nie będą potrzebne. W domu rekonwalescencja następuje
znacznie szybciej. Inny problem, \e nasze główne kłopoty emocjonalne ukryte są w
podświadomości tej właśnie nieracjonalnej, pierwotnej naturze człowieka, i
trzeba do niej dotrzeć. Potrafią tego dokonać znachorzy, stąd ich sukcesy. ED:
Jest w Ameryce Aacińskiej choroba, na którą mo\e pomóc tylko znachor choroba z
przestrachu. Czy Państwo sądzą, \e istotnie mo\na się z przestrachu rozchorować?
SP: Choroba z przestrachu występuje wyraznie w niektórych tylko kręgach
kulturowych, jest to cecha nierównomiernie rozproszona po świecie.
JM: Prze\ycia o charakterze przestrachu mogą mieć zapewne znaczenie w
nadczynności tarczycy. Pewne elementy przestrachu zdarzają się tak\e w
początkowej fazie zaburzeń prowadzących do cukrzycy. SP: Wstrząs emocjonalny
mo\e być przyczyną czy współprzyczyną
132
i chorób psychicznych, i somatycznych. To nie znaczy, \e jedynym zródłem.
WK: Bo główną przyczyną jest przeznaczenie...
[ Pobierz całość w formacie PDF ]