[ Pobierz całość w formacie PDF ]
znajdującego się na końcu języka nazwiska. Co wtedy zrobić? Przestać myśleć na ten temat i
oderwać się a potrzebne nazwisko samo się przypomni.
W stanie neutralnym włącza się wewnętrzna "apteka" organizmu. Wszystko co było nie w porządku
uszkodzone funkcjonalnie lub zniszczone dąży do odbudowy. Wystarczy kilka minut dziennie takiej
nietrudnej gimnastyki leczniczej a za miesiąc nagromadzi się w Was tyle sił, jakbyście dopiero co
wrócili z sanatorium.
Jeżeli podczas ćwiczenia ręce nie rozeszły się, znaczy, że utrzymuje się napięcie, czyli stosunek
do oczekiwanej czynności. Występuje refleksja, przeszkadzająca automatom w wykonaniu aktu
psychomotorycznego. Spróbujcie więc wykonać inne ćwiczenie. Na przykład łączenie rąk. Jeśli ruch
nastąpi, nie strząsajcie powstałego przy tym uczucia odrętwienia, które sygnalizuje, że narasta stan
neutralny. Jest więc wam potrzebne. Potem mogą zacząć kleić się oczy. Nie przeszkadzajcie, niech
się zamkną. Jeśli nie, niech zostaną otwarte. Tu nie wolno robić niczego na siłę!
Czasami bywa tak; ręce poszły a potem nieoczekiwanie się zatrzymały. O co chodzi? Po prostu
wcześniej nie nakreśliliście programu, co powinno dalej nastąpić i znalezliście się w stanie
nieokreślonym. Pamiętajcie, że w reżimie neutralnym nie jest możliwe podejmowanie żadnych decyzji
proces myślowy toczy się wyłącznie w normalnym stanie. Teraz wykonajmy ćwiczenia posługując
się własnym ciałem. Stańcie prosto, nogi w rozkroku na szerokości ramion, ręce wzdłuż tułowia,
swobodnie. Głowę odrzućcie nieco do tyłu, bez napięcia. Jeśli chcecie, oczy niech pozostaną otwarte.
A teraz wyobrazcie sobie, że tułów ciągnie do przodu i postarajcie się zapaść w obojętność, w pustkę.
Nie spieszcie się! Każdy, w zależności od stanu wyjściowego ma swój własny próg reagowania
głębię, czas pogrążania się. Na ogół wynosi on od 1 do 3 min.
Teraz wyobrazcie sobie, że tułów ciągnie w tył. Potem w lewo, a potem w prawo. Dalej wyobrazcie
sobie, że jesteście bokserem, następnie, że znajdujecie się na rzece, potem za kierownicą i tak dalej.
Doświadczcie różnych sposobów. Nie śpieszcie się, nie bądzcie napięci, po prostu stójcie i
obserwujcie, jak organizm reaguje na ten czy inny program. Na któryś może reagować poruszą się
ręce lub ramiona, pociągnie nogę czy głowę. Najważniejsze to znalezć ten właściwy obraz, który
rozpoczyna autoregulację. A przez nią do harmonii! W człowieku drzemie szereg czynników
świadomych albo nieświadomych, które przeszkadzają w nauce wywoływania stanu neutralnego. Na
przykład, gdy uczymy pacjenta w pozycji stojącej, zapewniamy go, że nikt nie przewraca się podczas
ćwiczenia co od razu pozbawia go strachu, nieświadomie przeszkadzającego w nauce. Potem
powtarzamy, że w stanie autoregulacji mózg bardziej koncentruje się, tyle, że nie na przypadkowym
hałasie czy myślach, lecz na postawionym zadaniu. To również pozbawia napięcia.
Czasami u skrajnie wyczerpanych nerwowo i fizycznie ludzi, po pierwszych ćwiczeniach
treningowych obserwuje się zjawisko senności. A przecież przed wyjściem ze stanu "zamawiali" oni
"natrysk orzezwiający". To ich mózg kontynuuje gromadzenie sił nawet po formalnym wyjściu ze
stanu. W tym właśnie tkwi siła autoregulacji orientującej się na indywidualne potrzeby organizmu. W
takim przypadku trzeba pozostać w stanie autoregulacji 10-15 minut by "wyspać się" jak należy. Na
drugich lub trzecich zajęciach senność już nie wystąpi.
Jeśli spróbowaliście wykonać proponowane ćwiczenie raz i drugi i nic z tego nie wyszło, nie
martwcie się! Jutro powtórzycie je jeszcze kilka razy. Być może z powodzeniem. Przecież zaliczyliście
tekst szkoleniowy!
Powtarzamy lekcję
Czym różni się metoda autoregulacji od zwykłego i znanego wszystkim wolicjonalnego
samoregulowania? Czy nie wystarczy wytyczyć dokładny cel i postępować zgodnie z nim?
Po pierwsze: autoregulacja wprowadza wewnętrzną harmonię i jakby nas wyzwala co jest
zródłem równowagi duchowej.
Po drugie: stosując moją metodę otrzymujemy do dyspozycji całościowa, pełniejszą realizację
regulowania wolicjonalnego, z podłączeniem wszystkich potencjalnych możliwości psychiki oraz
całego organizmu.
W programie należy dokładnie ustalić czas znajdowania się w reżimie autoregulacji. Jeśli
powiedziałem sobie w myśli lub przedstawiłem obrazowo: jedna minuta nie muszę już się pilnować!
[ Pobierz całość w formacie PDF ]